Wybierz ligę

Aktualności

06 LIS 2019

Wysokie wygrane Redaru i Burzy

W kolejnym spotkaniu na przeciw siebie wyszli zawodnicy ZKS Komnino, oraz Redar Słupsk. Piłkarzom Marcina Trukszyna nie udało się pokrzyżować planów mistrzowi Słupska, którzy w dość znaczącym stopniu ulegli Pomarańczowym. Pierwsza sytuacja była w nogach Krzysztofa Kozłowskiego, ale obecnie najlepszy asystujący tego sezonu nie trafił w dogodnej sytuacji. Dobrym strzałem z woleja popisał się również Kamil Iwanicki, ale dobrze obronił to Mariusz Surowiec. 6' minuta to bramka na 1:0 kiedy to technicznym strzałem przy słupku popisał się Wojciech Wójcik nie dając szans Mariuszowi Wójtowiczowi który wyjątkowo zastępował w bramce Adama Garbowskiego. Niedługo później ten sam zawodnik podwyższył na 2:0 nie dając szans bramkarzowi na skuteczną interwencję. Odgryźć rywalom starał się Marcin Trukszyn, ale uderzenie kapitana drużyny ZKS powędrowało obok słupka. Formę Surowca z rzutu wolnego chciał sprawdzić Iwanicki, ale piłka ostatecznie zatrzymała się na murze. Następnie dwie szybkie bramki trafili zawodnicy Dariusza Diakowskiego. Najpierw trafił Michał Szałek, a następnie sytuację sam na sam z goalkeeperem wykorzystał Kozłowski. Przed zmianą stron zobaczyliśmy bramkę dla Komnina. Z autu piłkę wyrzucał Trukszyn, po czym do siatki głową skierował ją Iwanicki.
Następnie pierwszą okazję wypracowali sobie podopieczni Trukszyna. Głową minimalnie obok bramki uderzył Robert Ludko. Dwa ciosy postanowili wyprowadzić mistrzowie Słupska. Najpierw do siatki trafił Marcin Pacholski, a następnie trafienie po interweniującym bramkarzu zaliczył Michał Mytych. Ze strony zawodników w białych trykotach po raz kolejny zaatakował aktywny tego dnia Iwanicki, ale dwa strzały lewonożnego pomocnika obronił Kornel Kaniowski (w przerwie nastąpiła zmiana bramkarzy - przyp.red.). W 37' minucie gola na swoje konto zanotował również Adrian Markowski. Kapitalne trafienie mógł dopisać na swoje konto Wójcik, ale piłka minimalnie minęła się ze spojeniem słupka z poprzeczką. Bramka na 8:1 to sprytna podcinka nad bramkarzem której autorem był Mytych. Następna okazja Komnina to strzał z rzutu wolnego Patryka Blanka który atomowym uderzeniem nie dał szans stojącemu między słupkami Patrykowi Drywie (w czasie meczu znów nastąpiła zmiana bramkarzy - przyp.red.). Przed gwizdkiem sędziego trafienie samobójcze zanotował jeszcze manager Dariusz Diakowski, a 60 sekund przed zakończeniem regulaminowego czasu gry wynik ustalił Markowski dla którego było to 5 trafienie w tym sezonie. 

W ostatnim meczu niedzielnego wieczoru zespół Premium Rent a Car mierzył się z zawodnikami Win-Pro Burza. Dobrze tego pojedynku nie będą wspominać zawodnicy Edwarda Marcola którzy wysoko przegrali z zawodnikami wicemistrzów Słupska. Mimo tego, na prowadzenie jako pierwsi wyszli piłkarze w białych trykotach, za sprawą niezawodnego Roberta Jancza. Szybko sytuację odwrócili Burzowcy którzy trafili dwie bramki za sprawą Damiana Kopcińskiego. Mocno obok bramki rywala uderzał Artur Ziółkowski, ale piłkę lecącą po strzale z woleja powędrowała obok bramki. Ekipa Win-Pro nie zamierzała składać broni i dalej przeprowadzała ataki. Tym razem Kopciński wyłożył piłkę do Marcina Pluty który wślizgiem wepchnął ją do bramki. Dogodne okazje stworzyli również zawodnicy Premium Rent. Najpierw lewą nogą uderzał Marcol co skutecznie sparował Łukasz Wojtanek, a strzał Dawida Bronisza nie był wstanie zaskoczyć goalkeeper'a drużyny Bartłomieja Fursewicza. Kolejna bramka to gol autorstwa Kopcińskiego który podwyższył na 4:1. Następnie szybko do podwyższenia rezultatu doprowadził Giersz który pewnie wpakował piłkę do siatki. Przed przerwą zmniejszyć rezultat mógł jeszcze Paweł Fabich, ale w doskonałej sytuacji uderzył ponad bramką. 
Gdy wróciliśmy na murawę dobrze do ataku ruszyli zawodnicy Marcola. Dobrej sytuacji nie wykorzystał Marcin Kowalewski, a w słupek uderzył Fabich. Z przeciwnej strony strzelał Pluta ale bardzo dobrze zachował się tu Gołąbiowski. Następnie prawdziwe strzelanie urządzili sobie piłkarze w niebieskich trykotach. Dwukrotnie do siatki trafił Kopciński, a trafienia dorzucił jeszcze Pluta, oraz Marcin Wiśniewski. Za to dobrym kontratakiem odpowiedzieli zawodnicy Premium. Bramkę zanotował Kowalewski, po asyście Jancza. Dobrze uderzał też Krzysztof Jóźwik ale piłka otarła się o spojenie. W 38' minucie gola na 9:3 strzelił Jancz który wykorzystał niefrasobliwość obrony rywala i pewnie pokonał bramkarza Wojtanka. Podopieczni Fursewicza nie zaprzestali strzelania i dalej tworzyli klarowne sytuacje bramkowe. Dwa gole do swojego dorobku dorzucił Michał Giersz. Kolejną sytuację sam na sam z Gołąbiowskim również pewnie wykorzystał Kopciński. Niedługo przed końcowym gwizdkiem sędziego zobaczyliśmy bramki dla obydwóch zespołów. Najpierw uderzeniem po ziemi popisał się Jancz, a ostatnie słowo należało do Giersza który po asyście Kopcińskiego strzelił na 13:4. Warto wspomnieć że w tym meczu Kopciński zanotował 7 bramek i 2 asysty!

Ostatnie wiadomości

Partnerzy

Patronat medialny

Wybierz województwo i miasto