Wybierz ligę

Aktualności

21 CZE 2020

Potknięcia faworytów: Indykpol i Premium Rent a Car gromią rywali

Pierwszy mecz sobotniego wieczoru rozegrany został pomiędzy Indykpolem, a Win-Pro Burza. Już na początku podopieczni Aleksandra Skóry znokautowali przeciwnika. 5' minut to trzy bramki autorstwa Igora Miotk, oraz Norberta Kędziora (x2). Miotk piłkę ulokował w siatce po strzale z rzutu wolnego, a Kędzior najpierw popisał się świetnym dryblingiem zaskakując Łukasza Wojtanka, a później wykorzystał podanie posłane od Pawła Janikiewicza. Ze strony drużyny Niebieskich kapitalnym strzałem z woleja popisał się Bartosz Jączyński, ale jeszcze lepiej zachował się tutaj bramkarz Konrad Dudkowski. Na boisku zobaczyliśmy również managera Bartłomieja Fursewicza który oddał swój strzał ale piłka poleciała obok bramki. 17' minuta to gol Janikiewicza który wykorzystał podanie od Igora Miotk. Z przeciwnej strony dobrą okazję miał Piotr Michalak, ale zbyt szybko nabiegł na piłkę i oddał strzał ponad poprzeczką bramki goalkeeper'a. Następnie złe wyjście bramkarza wykorzystał Janikiewicz który zagrał do Kędziora, a ten podwyższył na 5:0. Przed przerwą Burza odpowiedziała dzięki Marcinowi Wiśniewskiemu który strzałem przy słupku zmusił Dudkowskiego do kapitulcji.
Po zmianie stron lepiej zaczęli gracze Fursewicza. Bardzo ładnym strzałem z woleja piłkę do siatki wpakował Piotr Gajek. Niedługo później ten sam zawodnik znów mógł pójść za ciosem ale trafił w słupek. Niewykorzystana sytuacja się zemściła, ponieważ prostopadłe podanie Dominika Nowaka na bramkę zamienił Paweł Janikiewicz. Strzelał też doświadczony Jączyński ale minimalnie się pomylił. Następnie kolejne dwa gole dorzucili gracze Indykpolu za sprawą Kędziora, oraz Kamila Pieknik i mieliśmy 8:2. Wspomniany Pieknik chwilę później zdołał dorzucić zanotować kolejne trafienie. Rozpędzeni podopieczni Skóry stanęli po raz kolejny przed dobrą szansą na zdobycie bramki kiedy to Janikiewicz dobrze minął Wojtanka, po czym oddał strzał ale piłkę na linii bramkowej, klatką dobrze zatrzymał Fursewicz. W ostatniej minucie meczu straty zmniejszył Piotr Michalak strzelając na 9:3 i takim też wynikiem zakończyło się to spotkanie.

Następnie na przeciw siebie wyszli zawodnicy Premium Rent a Car, oraz Kartpol Team Słupsk którzy stawili się na orlik przy ulicy Krzywoustego w zaledwie 5-cio osobowym składzie. Podopieczni Bartłomieja Jarominiaka bronili się do 8' minuty, ponieważ wtedy stracili pierwszą bramkę której autorem był Andrzej Łyszyk. Dwie minuty później podwyższył Edward Marcol który wykorzystał podanie zawodnika z numerem "11". Kolejne gole dla Premium to była kwestia czasu, a na listę strzelców wpisali się Marcol, oraz Piotr Bentkowski. Następnie kolejne dwa gole dorzucił Marcin Kowalewski i mieliśmy 6:0. W ostatniej minucie pierwszej połowy do siatki lewą nogą trafił również Marcol.
Na początku drugiej części spotkania do ataku błyskawicznie ruszyli zawodnicy w białych barwach. Do siatki trafił Fabich, Bentkowski, Kowalewski oraz Łyszk i Premium Rent wskoczyło na dwucyfrowy wynik w tym meczu. Ze strony Kartpolu uderzał Karol Petrus, ale minimalnie się pomylił. Następne akcje to kolejne gole, a zawodnicy Jarominiaka stracili już 16 bramek. Kartpol postanowił zaatkować co zaowocowało dwoma golami Klimasa. Premium dalej kontynowało dzieło zniszczenia i swoje trafienia dorzucili m.in Łyszyk, oraz Kowalewski. Z drużyny w barwach Blaugrany na 19:3 trafił jeszcze niezawodny Gołaszewski. Tuż przed zakończeniem spotkania dwa rzuty karne wykorzystali podopieczni Marcola, a mecz skończył się pogromem w stosunku 21:3.

Ostatnie wiadomości

Partnerzy

Patronat medialny

Wybierz województwo i miasto