Wybierz ligę

Aktualności

14 KWI 2016

Puchar Ligi: Bez niespodzianek w meczach Burzy i Redaru!

We wczorajszych meczach pucharowych widzieliśmy pewne wygrane Redaru i Burzy. Obydwie drużyny zmierzą się ze sobą w ćwierćfinale rozgrywek pucharowych.

Redar Słupsk vs No Name Słupsk 5:0 (3:0)
W pierwszym meczu środowym Pucharu Ligi – Redar pokonał pewnie bo 5:0 drużynę Łukasza Lisika - No Name. W szeregach No Name zabrakło kluczowego zawodnika – Pawła Waleszczyka.
Mecz rozpoczął się dobrze dla pomarańczowych, którzy już w piątej minucie za sprawą Oskara Połecia prowadzili 1:0. Drugie trafienie Redaru to prezent od No Name, błąd defensora, który stracił piłkę przy własnym polu karnym, wykorzystali ofensywni zawodnicy Redaru. Drużyna Łukasza Lisika miała swoje sytuacje, może nie tak klarowne jak Redar ale bramkę jeszcze przed przerwą zawodnicy No Name zdobyć mogli, tak się jednak nie stało. Do przerwy Redar prowadził pewnie 3:0, w 17 minucie trzecia bramkę dla drużyny Dariusza Diakowskiego zdobył  Jarek Abramczuk.
Wysokie i pewne prowadzenie dawało Redarowi przewagę i spokój w grze. Z wielkim spokojem także padła bramka nr 4, którą zdobył Połeć. Piłka sprytnie została uderzona na krótki słupek przez pomocnika Redaru i było już 4:0. W kolejnych fragmentach spotkania niewiele działo się na boisku, przewagę miał Redar ale, bramek nie widzieliśmy. Wynik spotkania na dwie minuty przed końcem meczu ustalił Fabian Sowiński, który wbił piłkę do pustej bramki.
Bramki: O.Połeć ‘5,’30, M.Staniszewski ’11, J.Abramczuk ’17, F.Słowiński ’48 (Redar Słupsk)

Kebab House Burza vs FC Partizan Słupsk 8:2 (3:0)
W drugim środowym meczu, murowanym faworytem była drużyna Kebab House Burzy, która grała w I rundzie PL z Partizanem. Naturalnie wygrała drużyna Bartka Fursewicza, ale Partyzanci mieli swoje okazje w tym spotkaniu.
Inicjatywa od początku meczu należała do Burzy, która spokojnie rozgrywała i szanowała piłkę. Partizan na początku dosyć solidnie trzymał linie obronną nie dopuszczając rywala pod własne pole karne. Bramkę nr 1 zobaczyliśmy w 6 minucie meczu, podanie Mińkowskiego wykorzystał Giersz. Michał był autorem kolejnych bramek nr 2 i 3, które zdobył w 19 i 21 minucie meczu. W pierwszych dwudziestu pięciu minutach swoje sytuacje miał również Partizan, ale zabrakło szczęścia i precyzji.
W drugiej odsłonie meczu padła pierwsza bramka dla Partizanu, która jednak outsiderowi tego meczu się należała. Zamieszanie w polu karnym wykorzystał Rafał Markuszewski, wcześniej czwartą bramkę dla Burzy zdobył Krzysiek Zając po bardzo dobrze wyprowadzonej kontrze. Burza jednak, zwłaszcza w ofensywie okazała się dla rywala za mocna i zdobyła jeszcze cztery bramki z czego kolejne dwie zdobył Michał Giersz, który w tym meczu wpisał się na listę strzelców pięciokrotnie. Drugą bramkę dla Partyzantów strzelił Witek. Mecz zakończył się pewną wygraną Burzy, ale Partizanowi należą się za walkę brawa.
Bramki: M.Giersz ‘6,’19,’21,’33,’46, K.Zając ’29, J.Grzegrzółka ’42, M.Mińkowski ’47 (Kebab House) – R.Markuszewski ’31, J.Wittek ’36 (FC Partizan)
Kartki Ż.K: W.Cholody (FC Partizan)

Ostatnie wiadomości

Partnerzy

Patronat medialny

Wybierz województwo i miasto