Wybierz ligę

Aktualności

10 KWI 2017

Łukasz Stasiak nie do zatrzymania!

Pierwsza kolejka rundy rewanżowej rozgrywek w Słupsk dostarczyła nam sporo emocji. Bramek naturalnie nie zabrakło, ale nie obyło się bez niespodzianek.

Mistrz lepszy od wice
Po raz drugi w tym sezonie zespół Artura Piekarka - Diamond Cars Old Young nie dał zdobyć punktów swojemu największemu rywalowi  - Burzy. W poprzedniej rundzie Win-Pro przegrało 1:4, teraz w podobnych rozmiarach ponownie musiało uznać wyższość rywala. Diamond Cars swoją pierwszą bramkę zdobyło w 16 minucie meczu, a po dwóch kwadransach zespół mistrzów Słupska prowadził już 3:0 i kontrolował grę. W roli głównej w tym meczu pod każdym względem zapisał się snajper OY – Łukasz Stasiak, który nie potrzebował wiele miejsca aby zdobywać bramki. Po czterech bramkach Łukasza, które były nietuzinkowej urody Win-Pro jak przystało na wicemistrza ruszyło do ataku, co zaowocowało dwoma bramkami, tuż po pierwszej bramce zespołu B.Fursewicza, Diamond Cars podwyższyli na 5:1. To ważne zwycięstwo zespołu A.Piekarka, w kontekście walki o mistrzostwo, oraz biorąc pod uwagę rangę całego spotkania które było bez wątpienia hitem 1 kolejki wiosna 2017. Menager zespołu Win-Pro – Bartłomiej Fursewicz, z pewnością przeanalizuje błędy by móc powrócić w do wygrywania już od kolejnego spotkania. Brawa dla obydwu drużyn za wysoki poziom sportowy, do którego de facto zdążyli już przyzwyczaić, jedni i drudzy.

Potencjał Dzików
Mimo iż w okrojonych, siedmioosobowym składzie zespół Bar Pod Dzikiem wyszedł na konfrontację z Casablanką, potrafił rozstrzygnąć mecz na swoja  korzyść. Początek meczu był bardzo wyrównany, ale pierwsi bramkę zdobyli zawodnicy Kwiaciarni w 10 minucie gry. Po kwadransie mieliśmy remis, ale śmielej i skuteczniej atakowali zawodnicy Baru którzy po pierwszej połowie prowadzili 3:1. Druga odsłona meczu, a zwłaszcza jej początek został zaspany przez Kwiaciarnie, która nie odparła ataków rywala, co w konsekwencji bardzo mocno zmniejszyło szanse na jakiekolwiek punkty Casablanki w tym meczu. Po dobrym okresie gry Dziki prowadziły wysoko, ale w końcowych minutach koncentracja również zawiodła, Kwiaciarnia zbliżyła się na dwie bramki do rywala. Końcówka należała jednak do Baru, który ponownie odpowiedział dwoma trafieniami. Parę dobrych interwencji Dariusza Czechowskiego, dobra gra piłką to poprowadziło drużynę Baru do zwycięstwa. Jedną z jaśniejszych postaci na boisku był Rafał Jaskólski, który miał udział w pond 60% bramek swojego zespołu.

4:3 razy dwa
Po raz drugi w tym sezonie Redar pokonał Partners. Mecz znów przyniósł mnóstwo emocji, które towarzyszyły nam do końca. Nieszczęśliwie spotkanie rozpoczęli zawodnicy Partners bowiem niefortunnie piłkę do własnej siatki skierował Krzysztof Bińkowski. Dobra i szybka gra piłką dała jednak wyrównanie w 15 minucie meczu drużynie Karola Kublika. Kolejne fragmenty jak i cały mecz były wyrównane, ale za sprawą Kaucha to pomarańczowi na minutę przed końcem pierwszej połowy wyszli na prowadzenie.
Druga odsłona meczu to jeszcze więcej sytuacji bramkowych, z obydwu stron, choć skuteczniejszy był tutaj Redar. W 28 minucie meczu za sprawą Marcela Staniszewskiego było już 3:1, ale rywal długo nie czekał i w 29 minucie gry zdobył bramkę kontaktową. Bramka Redaru na 4:2 była krokiem milowym dla pomarańczowych w tym meczu. Mimo wszelkich starań, dużego zaangażowania i kontaktowej bramki Partnersi nie zdołali wyrównać w tym meczu i po raz drugi musieli przełknąć gorycz porażki po spotkaniu z Redarem. Świetne zawody rozgrał w bramce Redaru – Paweł Zieliński, który bronił swój zespół w wielu groźnych sytuacjach, motorem napędowym z kolei był Michał Zacharski, który trzykrotnie asystował przy bramkach kolegów.

Wyniki 1 kolejki: TUTAJ
Tabela: TUTAJ
Statystyki indywidualne: TUTAJ

Ostatnie wiadomości

Partnerzy

Patronat medialny

Wybierz województwo i miasto