Wygrać swój ostatni mecz i liczyć na zwycięstwo drużyny Cosinus Team z Burzą. Taka kolej rzeczy dawałaby miejsce na podium drużynie Sebastiana Hojczyka. Tak się jednak nie stało.
Klima Truck Team po świetnym i widowiskowym meczu przegrała swój wczorajszy mecz z Partners 3:4. Emocje towarzyszyły nam do samego końca, bowiem tuż przed końcowym gwizdkiem arbitra padła zwycięska bramka dla Partners. Zespół Karola Kublika tym samym trzeci raz pokonał w tym sezonie Klima Truck. Ogrom sytuacji bramkowych z obydwu stron, szybie tempo i mnóstwo walki. To cechowało trzecia konfrontację tych zespołów.
To była jedyna szansa dla drużyny Klima Truck aby zająć miejsce na najniższym stopniu podium. Warunkiem była wygrana w tym meczu oraz porażka Win-Pro w meczu niedzielnym. Obydwa scenariusze nie zostały spełnione, Klima po bardzo dobrym naszym zdaniem sezonie kończy na piątej pozycji. Partners walczy w ostatniej kolejce o brąz w bezpośrednim pojedynku z Burzą. Do tego obydwie ekipy zmierzą się już w środę w meczu pucharowym.
Można mówić o szczęściu jeżeli chodzi o zespół No Name w konfrontacjach z Kwiaciarnią. Podobnie jak w poprzednim meczu tej rundy Casablanka pojawiła się zaledwie w sześcioosobowym składzie, przez pierwsze 10 minut grając, uwaga w czwórkę, po 20 minutach dołączył szósty zawodnik. Strat drużynie Przemysława Halmana nie udało się odrobić, ale druga połowa była dosyć statyczna, wynik niewiele się zmienił względem pierwszej, w większej mierze mamy tutaj na myśli skuteczność drużyny No Name.
Brawa należą się dla Kwiaciarni, która podeszła do meczu nawet w składzie 4-osobowym. Momentami zespół potrafił zagrażać bramce rywala, zwłaszcza duet Szymankowski-Gołaszewski, ale w bramce No Name po raz kolejny pewny był M.Surowiec. Najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania został Tomasz Mazurek, motorem napędowym Bartłomiej Majna.
Zespoł Łukasza Lisika będzie walczy o wszystko w ostatnim swoim meczu w hitowym pojedynku grupy nr 2 z Baltic Fish Team.
