W sobotę widzieliśmy hit dnia z jedną bramką, dużo więcej goli natomiast zobaczyliśmy w meczach niedzielnych. Nieobliczalny zespół Andrzeja Staszewskiego KS Bruskowo Wielkie ograł faworyta.

Ten mecz to temat numer 1. Do niespodzianki bowiem doszło w meczu kończącym niedzielne zmagania. Faworyzowany zespół Baltic Fish Team uległ nieobliczalnej drużynie z Bruskowa Wielkiego. To, że ekipa Andrzeja Staszewskiego w piłkę grać potrafi i do tego sprawiać niespodzianki przekonaliśmy się, w meczach m.in. pucharowych w których to Bruskowo wyeliminowało m.in. Redar Słupsk.
Od początku meczu dużo świeżej wyglądali zawodnicy z Bruskowa, którzy objęli prowadzenie w 4 minucie gry. W 10 było już 2:0, zawodnicy w niebiesko białych koszulkach zdobyli bramkę kontaktową, która wydawała się, że napędzi Baltic. Podopieczni Arkadiusza Ryjewskiego mieli swoje sytuacje, ale w dalszym ciągu to nie był ten Baltic, którego znamy. Do przerwy 3:1 dla Bruskowa.
Druga część meczu również zwycięska dla zawodników Andrzeja Staszewskiego, Baltic przy stanie 2:4 mógł dogonić rywala ale ostatecznie ta sztuka najwyraźniej nie była pisana tego dnia faworytowi spotkania. Bruskowo przypieczętowało wygraną w 47 i 50 minucie gry.

W meczu drużyn z dołu tabeli Klima Truck grała z Kamir Team. Mecz od początku jak można było się spodziewać był wyrównany. Kamir objął prowadzenie w 9 minucie gry, ale po kwadransie był już remis. W 17 minucie zielonobiali już prowadzili ale Kamir nie ustępował i po pierwszej części gry remisował 2:2.
Druga połowa lepiej się rozpoczęła dla drużyny Sebastiana Łukaszewicza, zawodnicy w białych koszulkach mieli więcej sytuacji pod bramką rywala. To zaowocowało w 39 minucie gry, prowadzenie Kamir Team nie trwało jednak długo bowiem niecałą minutę później Klima doprowadziła do remisu. Ostatnie 10 minut meczu to dużo walki w środku pola. Obydwie drużyny starały się kreować sytuację pod bramkowe. Skuteczniejsi byli podopieczni Sebastiana Hojczyka, którzy w 42 minucie gry objęli prowadzenie. Wynik meczu w 45' ustalił Sylwester Dzwonnik.
Klima wydaje się mieć progres formy, wygrywa drugi mecz z rzędu, Kamir mimo porażki zbiera cenne doświadczenie w rozgrywkach.