Wybierz ligę

Aktualności

06 MAJ 2019

Baltic demoluje Kartpol. Przełamanie Komnina

Wczoraj rozegraliśmy dwa spotkania w ramach "Extraligi". Jako pierwsi zawody rozegrali zawodnicy Baltic Team, oraz Kartpol Team Słupsk. Wszyscy spodziewali się ciekawego meczu, ponieważ obydwie drużyny prezentują ostatnio wysoką formę. Pierwszy strzał jaki widzieliśmy zaprezentował nam Gabriel Słodziński który mocno uderzył nad poprzeczką bramki Kamila Petrykowskiego. Ze strony drużyny w barwach Blaugrany odpowiadał Arkadiusz Chuchla ale po uderzeniu z górnej piłki, przeleciała ona tylko obok słupka. Następnie zobaczyliśmy dwa gole ze strony Balticu. Najpierw wyplutą piłkę przez bramkarza dobił Damian Kopciński, a następnie do siatki trafił Bartosz Warwas. Trafienie kontaktowe starali się zdobyć Marcin Podedworny, oraz Michał Podgórny, lecz nie udało się zdobyć bramki. Piękną bramką mógł się popisać Karol Zduniak kiedy to z woleja uderzył niemalże z połowy boiska ale świetnie interweniowal goalkeeper Kartpolu. W 14' minucie przytomnie zachował się Słodziński który z autu wyrzucił futbolówkę w pole karne, a tam odnalazł się Piotr Chmiel który podwyższył prowadzenie. Ładnie do strzału składał się również Marek Kublik, ale jego uderzenie "nożycami" powędrowało obok słupka. Przed przerwą zaatakowali piłkarze Bartłomieja Jarominiaka. Najpierw minimalnie obok słupka przestrzelił Chuchla, a następnie z dystansu uderzał Kamil Klimas który zaskoczył Kacpra Szymańskiego i zaliczył swoje piąte trafienie w tym sezonie. 
Po zmianie stron jako pierwsi do ataku ruszyli Niebiescy. Z prawej strony pola karnego zagrywał Paweł Kmita, po czym w polu bramkarskim świetnie zachował się Warwas i podwyższył prowadzenie. Z rzutu wolnego dobrze uderzał też Podedworny ale Szymański był czujny w tej sytuacji. Szybko odpowiedzieli gracze Balticu którzy swoją akcję zamienili na gola autorstwa Kublika. Przed swoim polem karnym Chmiel faulował Chuchlę po czym do rzutu wolnego podszedł Dominik Gruszka. Zawodnik z numerem "88" niestety trafił tylko w mur i akcja spaliła na panewce. Co raz bardziej rozkręcali się zawodnicy Arkadiusza Ryjewskiego. Najpierw finezyjnym podaniem popisał się Słodziński, po czym w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Piotr Jarest i pewnie wykorzystał okazję, a następnie do bramki trafił Marcin Kozłowski. Z dystansu próbował strzelać Paweł Rejak, ale jego uderzenie poleciało wysoko nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Szymańskiego. Przed zakończeniem spotkania zawodnicy Balticu zanotowali jeszcze dwa trafienia. Najpierw trafił Warwas, a rywala postanowił dobić Kozłowski i to piłkarze Ryjewskiego gromią swojego przeciwnika 9:1.

Drugie, a zarazem ostatnie spotkanie odbyło się pomiędzy ZKS Komnino, a MM Logistics Old Young. Zawodnicy obu ekip mieli sobie sporo do udowodnienia, ponieważ w tym sezonie spisują się zdecydowanie poniżej swoich możliwości. Atak ze strony ZKSu nastąpił już w 2' minucie kiedy to manager Marcin Trukszyn strzelał z dystansu, lecz bezbłędnie poradził sobie z tym Mariusz Surowiec. Minutę później ten sam zawodnik uderzał głową, lecz i tutaj dobrze zachował sie goalkeeper. Z drużyny Artura Piekarka swoich sił próbował Łukasz Bogzdel, ale tutaj próbkę swoich umiejętności zaprezentował Konrad Dudkowski. Bramka na 1:0 była dziełem Jacka Gregorka, lecz razem ze swoją ekipą nie nacieszyli się długo prowadzeniem, ponieważ szybko do wyrównania doprowadził Daniel Wojtysiak. Przed świetną okazją stanął również Kamil Iwanicki, ale futbolówka poleciała tylko nad poprzeczką. Z rzutu wolnego swoich rywali starał się zaskoczyć Trukszyn, ale minimalnie chybił. Następnie zobaczyliśmy dobrą akcję ze strony Iwanickiego który minął bramkarza i pewnie wpakował piłkę do siatki. Chwilę później dobrze zaprezentował się również Wojtysiak który zwiódł obrońcę i podwyższył prowadzenie. Sprawy w swoje ręce musiał wziąć Henryk Patyk który przed gwizdkiem sędziego zanotował jeszcze dwa trafienie i doprowadził do wyrównania. 
Krótko po rozpoczęciu drugiej części tego spotkania, znów we znaki obrońcom dał się Wojtysiak. Daniel dobrze strzelał z dystansu, ale zdołał wypiąstkować to Surowiec. Następnie uderzał również aktywny tego dnia Trukszyn, ale płasko lecącą piłkę sparował goalkeeper drużyny MM Logistics. W 30' minucie piłkę w rękach trzymał Dudkowski który popisał się przytomnym wyrzutem w pole karne rywala. Błyskawicznie dopadł do niej Przemysław Romowski który pewnie wpakował ją do siatki wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Szybko mogły odpowiedzieć Old Youngi ale dobry kontratak zepsuł Bogzdel. Z rzutu wolnego uderzał również manager Artur Piekarek, ale było to za lekkie dla bramkarza. Przed świetną okazją mógł stanąć również doświadczony Gregorek, ale świetną interewencją popisał się Wojtysiak wybijając futbolówkę poza linię boczną. Następnie podwyższyli zawodnicy z Komnina. Do rzutu wolnego podszedł Romowski który popisał się atomowym uderzeniem, a po drodze piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki zmuszając bramkarza Surowca do kapitulacji. Co prawda ze strony MM Logistics atakowali Piotr Makowiecki, oraz Łukasz Więś ale wynik nie uległ już zmianie i to zawodnicy ZKSu dopisują do swojego konta 3 punkty. 

Ostatnie wiadomości

Partnerzy

Patronat medialny

Wybierz województwo i miasto