Wybierz ligę

Aktualności

08 LIS 2020

Nam strzelać nie kazano dzieli się punktami z Indykpolem

Jedynym wczorajszym meczem rozegranym na orliku przy ulicy Krzywoustego w Słupsku, było spotkanie Indykpolu, oraz Nam strzelać nie kazano. Obydwie ekipy szybko wzięły się za tworzenie sytuacji bramkowych. Najpierw obok bramki uderzył Krzysztof Wańdzio, a po chwili nad poprzeczką strzelił Dawid Więckowski. Postanowił zaprezentować się również Piotr Marciszewicz, ale świetną próbę "Cichego" sparował Konrad Dudkowski. Wyprowadzić swoją ekipę na prowadzenie mógł Cezary Mościbrodzki ale po dobrym minięciu obrońców trafił w poprzeczkę. Kolejny raz rywali starał się zaatakować Wańdzio, lecz i tym razem na jego drodze stanął goalkeeper. Krzysiek dopiął swego w 18' minucie kiedy to wykorzystał podanie Sławomira Stachowiaka, a piłka zatrzepotała w siatce. "Wiatr" w polu karnym rywala, po raz kolejny starał się zrobić Mościbrodzki ale i tym razem nie zdołał zanotować swojego trafienia. O sobie dał znać również Igor Miotk, który najpierw z rzutu wolnego posłał piłkę obok słupka, a następnie oddał bardzo dobry strzał, ale świetną paradą popisał się Maciej Ziniewicz. Przed przerwą w boczną siatkę uderzył jeszcze Baranowski i po pierwszych 25 minutach to NSNK skromnie wygrywali. 
Po zmianie stron jako pierwszy swój strzał oddał Bartosz Michalski. Atomowe uderzenie zdołał posłać również Marciszewicz, ale Dudkowski odprowadził piłkę wzrokiem przy linii końcowej. Przed stuprocentową sytuacją stanął Mateusz Mrowiec ale zawodnik z numerem 17 nie zdołał jej wykorzystać i wynik nie zmienił się. W takiej samej okazji mógł znaleźć się Norbert Kędzior ale rosły zawodnik nieczysto trafił w piłkę i umożliwił skuteczną interwencję bramkarzowi. Niewykorzystane sytuacje szybko się zemściły, ponieważ w 41' minucie podwyższył Wańdzio wykorzystując podanie Baranowskiego. Zawodnicy nieobecnego tego dnia Aleksandra Skóry nie podłamali się i postanowili zaatakować. Gola na kontakt strzałem z dystansu zdobył Mrowiec, który zrehabilitował się za niewykorzystaną sytuację. 5' minut później w szeregach Indykpolu zapanowała euforia. Michał Syrnyk zanotował trafienie i mieliśmy remis w tym spotkaniu. Losy tego spotkania starał się odwrócić Wańdzio, który po dwóch próbach nie zdołał zaskoczyć świetnie dysponowanego tego dnia Dudkowskiego. W ostatniej sytuacji tego pojedynku z rzutu wolnego strzelał Marciszewicz ale futbolówka powędrowała nad poprzeczką i obydwie drużyny podzieliły się punktami.

Ostatnie wiadomości

Partnerzy

Patronat medialny

Wybierz województwo i miasto