Wybierz ligę

Aktualności

25 KWI 2021

Burza gromi, pewna wygrana Redaru

Wczoraj na orliku przy ulicy Krzywoustego w Słupsku, nastąpiła inaugruacja rundy wiosennej rozgrywek Extraliga.pl w sezonie 2020/2021. Win-Pro Burza podejmowała ekipę KS Huragan Dobrzęcino. Spotkanie błyskawicznie zostało przejęte przed podopieczych nieobecnego tego dnia Bartłomieja Fursewicza. Dwie szybkie bramki Damiana Kopcińskiego mogły dać pozytywny bodziec reszcie zawodników. Z przeciwnej strony dobrze zadryblował Piotr Ostrowski przy okazji oddając strzał, ale na jego drodze stanął goalkeeper Adam Garbowski. Na 3:0 w 7' podwyższył kapitan zespołu, Bartosz Jączyński. Kolejnego gola dorzucił drugi z obrońców Burzy - Marcin Dyl. Niebiescy cały czas napierali, a strzały Artura Kleszcza, Eryka Kosińskiego, oraz Kopcińskiego podwyższyły rezultat na 7:0. W 19' i 23' minucie trafił też Dariusz Kochański, oraz Kleszcz i mieliśmy już 9:0. Ze strony Huraganu odpowiedział Ostrowski który dostał piłkę posłaną od bramkarza i pewnie zamienił ją na gola. Przed przerwą do siatki zdołał jeszcze skierować Kleszcz.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Dwukrotnie do siatki trafił Kopciński, a na 13:1 z rzutu wolnego prowadzenie podwyższył Giersz. W 28' minucie Kacper Faliński faulował w polu karnym Giersza za co sędzia podyktował "wapno". Stały fragment gry pewnie na gola zamienił Kopciński i znów zobaczyliśmy podwyższenie rezultatu. Po chwili kolejnego już gola dorzucił Kopciński i mieliśmy 15:1. Następny atak drużyny KSH wyprowadził Ostrowski ale tym razem nieskutecznie. Do końca meczu ekipa Burzy barwach nie chciała się zatrzymywać. Dwanaście bramek autorstwa Kopciśnkiego (5x), Kochańskiego (x3), Giersza (x2), Kleszcza, oraz Kosińskiego pozwoliły zaaplikować rywalowi aż 27 bramek. Warto wspomnieć że aż 12 z nich trafił Kopciński. Co prawda ekipa Huraganu trafiła jeszcze jednego gola za sprawą Ostrowskiego, ale wynik 27:2 stał się faktem.

W kolejnym spotkaniu na przeciw siebie wyszli zawodnicy Iron Gate Team, oraz Redaru Słupsk. Jako pierwszy zaatakował Andrzej Łyszyk, ale zawodnik trafił tylko w boczną siatkę. W 5' minucie niespodziewanie na prowadzenie wyszli gracze Tomasza Drewnika, błąd w obronie bardzo przytomnie wykorzystał Jakub Kołtonowski i mieliśmy 1:1. Zawodnicy długo nie nacieszyli się prowadzeniem ponieważ, błyskawicznie wyrównał Krzysztof Wiśniewski, po podaniu Łyszyka. Niedługo nadszedł kolejny cios. Ten sam zawodnik zdołał trafić na 2:1 przy okazji wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie. Dało to do myślenia graczom Iron, którzy zaatakowali za sprawą Kamila Klimas, oraz Huberta Foit ale nieskutecznie. Na 2:2 w 17' minucie trafił Kołtonowski i znów mieliśmy rezultat remisowy. Rywalom doskoczyć nie pozwolił Wojciech Wójcik który również zanotował swoje trafienie wykorzystując podanie od Adama Mokwa. Przed przerwą do siatki zdołał jeszcze trafić ex-gracz Ironów, Michał Zacharski. Lewą nogą pokonał stojącego tymczasowo w bramce Konrada Gajewskiego i na przerwę zeszliśmy z wynikiem 4:2.
Po zmianie stron błyskawicznie za strzelanie wzięli się piłkarze Dariusza Diakowskiego. Najpierw do siatki trafił Kozłowski, a po chwili asystował przy  trafieniu Zacharskiego. Wynik, 6:2. Następnie zobaczyliśmy strzał Kamińskiego (Iron), oraz Mokwy ale obydwie próby zatrzymały się na słupkach. Kapitalnym uderzeniem z woleja popisał się Daniel Piwowarczyk, a lecącą piłkę jeszcze lepiej sparował Mariusz Surowiec. Następnie po raz kolejny uderzał Kamiński, lecz futbolówka powędrowała wysoko ponad poprzeczką. 38' minuta to kolejne podwyższenie rezultatu. Na 7:2 trafił Kozłowski. Następnie znów zaatakować postanowił Kołtonowski, ale strzał głową nie zdołał zaskoczyć bramkarza drużyny przeciwnej. Po chwili obydwie drużyny dorzuciły gole na swoje konto. Najpierw Wójcik wykorzystał dalekie podanie Surowca, a następnie Kołtonowski został świetnie obsłużony przez Antka Gulbińskiego. Niedługo później gola na 9:3 zdołał strzelić Kozłowski. Przed gwizdkiem kończącym spotkanie sytuacja powtórzyła się i obydwie drużyny znów zanotowały trafienia na swoje konto. Najpierw do siatki trafił Gulbiński, a rezultat spotkania na 10:4 ustalił Zacharski.

Ostatnie wiadomości

Partnerzy

Patronat medialny

Wybierz województwo i miasto